Perfumy, chyba każda z nas je uwielbia. Jakbym miała podać jedne moje ulubione to nie wiem które by były na pierwszym miejscu. Mam kilka moich ulubionych perełek, którym jestem wierna od lat ale często dochodzą kolejne. Tak jak w tym przypadku.
Mel Merio - It`s Glamour Time dostałam jakiś czas temu w prezencie. Od razu jak je powąchałam bardzo mi się spodobały.
Jedną z kategorii perfum jakie uwielbiam są słodkie zapachy. Perfumy It's Glamour Time właśnie do takich należą. A wszystko to za sprawą połączenia składników takich jak subtelna paczula, delikatna wanilia, świeża mandarynka i orzeźwiający kwiat pomarańczy.
Perfumy to kwiatowo-drzewno-piżmowa kompozycja.
Zamknięte w zgrabnym, ale dość ciężkim flakoniku o pojemności 50 ml. Atomizer działa bez zarzutów, nic nie wycieka ani się nie sączy. Plastikowy koreczek jest zabezpieczeniem przed niechcianym psikaniem. Ta woda toaletowa jest doskonała na wersję "do torebki". Lubię mieć pod ręką fajny zapach ale żeby nie zajmował zbyt dużo miejsca bo teraz w torbie mam więcej zabawek i rzeczy synka więc na moje już zostaje mało miejsca.
Perfumy mają słodki, kuszący, uwodzicielski i tajemniczy ale zarazem subtelny zapach.
Są doskonałe na pierwszą randkę albo szaloną imprezę. Zapach jest trwały, dobrze wyczuwalny i dość długo się utrzymuje, nie ma potrzeby częstej aplikacji żeby znowu pachnieć. Nie czuć alkoholu tylko samą słodycz. Zostały wydane w 2014 roku i są w ciągłej sprzedaży można je kupić np. w Rossmannie w cenie 20,99 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz