Promocja w Rossmannie -49% trwa w najlepsze więc trzeba zrobić zapasy swoich ulubionych kosmetyków. Teraz na tapecie OCZY więc przedstawiam jeden z moich ulubionych eyelinerów w pisaku - Dr Irena Eris Provoke.
Jest to już drugie moje opakowanie. Mimo tego że kresek nie robię przy codziennym makijażu i eyeliner stosowałam kilka miesięcy - nie zasycha i nawet przy "denku" robi ładną i wyrazistą kreskę.
Opakowanie czarne proste typowe dla eyelinerów jednak ze srebrnymi elementami wygląda bardzo elegancko. Napisy się nie zdzierają za co daję duży plus. Końcówka pisaka jest bardzo cieniutka pozwala to na namalowanie perfekcyjnej linii. Pisak nie zacina się.
Kolor eyelinera to "deep black". Jest to głęboki czarny odcień, który nie robi się wyblakły po zaschnięciu. Kreska od namalowania po zmycie wygląda tak samo, nic się nie rozmazuje. Mimo tego że eyeliner jest tak trwały bez problemu go usuwam płynem micelarnym lub chusteczką do demakijażu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz